Komórka dla dziecka na gwiazdkę?

Święta zbliżają się wielkimi krokami. To ostatni dzwonek na wybranie prezentu dla własnych pociech. Duży kłopot sprawiają upominki dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym – niby jeszcze małych ale już na tyle dużych, że zwykła lalka po prostu nie wystarczy. Wśród lawiny pomysłów i życzeń pojawia się telefon komórkowy. Co robić?

Komórka dla dziecka na gwiazdkę?

Problem z wyborem prezentu dla dziecka miał chyba każdy rodzic. Pojawia się on szczególnie przy okazji Świąt – kiedy to, co syn lub córka znajdą pod choinką - powinno być naprawdę wyjątkowe. Chcemy, aby upominek zapierał dech, sprawiał radość, był użyteczny i nie wylądował w koszu dzień po otrzymaniu. - Telefon komórkowy może okazać się bardzo przydatnym prezentem, pod warunkiem, że najpierw nauczymy dziecko odpowiednio z niego korzystać – uprzedza Mariola Błaszczyk, pedagog szkolny. W mobilny świat, dzieci wchodzą już w wieku 7 lat, a czasami nawet wcześniej. Zdaniem ekspertów młody wiek wcale nie przeszkadza w posiadaniu komórki. Jeśli jednak decydujemy się na zakup takiego „gadżetu”, koniecznie jest przekazanie dziecku podstawowych zasad jego użytkowania. Zbiór tych zasad można znaleźć na stronie http://www.mojapierwszakomorka.pl/.

- Nie odpisuj nieznajomym, trzymaj telefon w bezpiecznym miejscu – to tylko nieliczne rady, które należy wytłumaczyć dziecku wraz z wręczeniem pierwszego telefonu komórkowego - mówi Anna Gołębicka z firmy CenterNet, organizatora prospołecznej akcji Moja Pierwsza Komórka – Takich zasad jest o wiele więcej. Wybraliśmy naszym zdaniem siedem najważniejszych, które przekazuje dzieciom podczas akcji bajkowa postać Fonio. Przez zabawę maluchy łatwiej zapamiętują ważne dla nich zasady.

Jaki telefon wybrać?
Szał zakupów trwa, szukamy najlepszych modeli aparatów i zasięgamy przy tym opinii znajomych. Sprzedawcy prześcigają się w ofertach. Która z nich będzie najlepsza? Najważniejsze, żeby sprostała naszym oczekiwaniom, a przede wszystkim uwzględniała potrzeby dziecka. Często nie liczymy się ze zdaniem najmłodszych i decydujemy sami, jak powinna wyglądać pierwsza komórka. Według badania „Maluchy”, przygotowywanych przez instytut badawczy Millward Brown SMG/KRC, dzieci wytypowały cechy komórki dla nich samych najistotniejsze. Na pierwszym miejscu pojawia się kolorowy wyświetlacz (19% ankietowanych), możliwość robienia zdjęć, słuchania radia i muzyki(18%). Wygląd, dzwonki polifoniczne i gry są ważne dla 13% badanych. Mniej istotne są wielkość telefonu i wyświetlacza oraz wytrzymałość baterii.

Ważne dla rodziców
Prawie każde dziecko (95%) w wieku 7-10 lat, posiadające komórkę, ma telefon na kartę – podają te same badania. Jedynie 3% rodziców decyduje się kupić telefon na abonament. Wynika to z faktu, że rodzic chce w pełni kontrolować wydatki na rozmowy i SMSy.

Dziecko po otrzymaniu telefonu, powinno wiedzieć, w jaki sposób można sprawdzić aktualny stan konta, a rodzic musi zatroszczyć się o to, by konto było cały czas aktywne. Warto również pomyśleć o dodatkowych funkcjach aparatu, które ułatwią dziecku codzienne użytkowanie i będą przydatne w razie nagłej potrzeby. Ograniczona lista numerów wychodzących - będzie zapobiegać niepożądanym rozmowom. Kod zabezpieczający rozmowy wychodzące - pozwoli uniknąć korzystania z telefonu przez osoby niepowołane. Skrócone wybieranie numerów - pomoże w szybkim kontakcie z numerami alarmowymi, czy chociażby z najbliższymi.

Wybrany aparat powinien posiadać najistotniejsze funkcje, ale przede wszystkim powinien przynieść satysfakcję dziecku.

Ciekawostka
Według badań statystycznych, w Polsce ponad 30 procent dzieci w wieku 7-14 posiada telefon komórkowy.* To dosyć duży procent, jednak ustępujemy pola naszym zachodnim sąsiadom np. Niemcom, gdzie w ubiegłym roku już prawie co drugie dziecko (44%) w wieku 6-12 lat posiadało komórkę.** Hitem może być Norwegia, gdzie w 2007 roku około 90% dziesięciolatków posiadało własny telefon komórkowy.***

*Polska – badania Millward Brown SMG/KRC, badanie Maluchy
**Niemcy – Bitkom, http://www.bitcom.org/
***Norwegia - http://www.mobilemonday.net/

źródło: CenterNet