Kamerki samochodowe biją rekordy popularności. Ich sprzedaż wzrosła znacząco w porównaniu z ubiegłym rokiem. Stosowane z lokalizatorami GPS, zapewniają małym i średnim przedsiębiorcom niedrogą i skuteczną kontrolę nad bezpieczeństwem firmowych samochodów oraz pracą ich kierowców.
Spy Shop, największa polska sieć oferująca akcesoria detektywistyczne oraz profesjonalne rejestratory video, donosi o znacznym wzroście sprzedaży kamer samochodowych w pierwszym półroczu 2014 roku.
- To kontynuacja trendu, który obserwujemy od dłuższego czasu. Kamery samochodowe są niedrogie, a ich przydatność na drodze bardzo duża. Dlatego coraz więcej kierowców chce posiadać taki sprzęt w swoim aucie – mówi Paweł Wujcikowski z firmy Spy Shop. Dodaje, że zwiększyła się też sprzedaż samochodowych lokalizatorów GPS – aż o 133% w porównaniu z 2012 rokiem.
Firmy muszą kontrolować flotę
Sporą grupę nabywców tego typu sprzętu stanowią przedsiębiorcy. Właściciele małych i średnich firm zauważyli, że korzystając z nowoczesnych rozwiązań mogą z łatwością kontrolować bezpieczeństwo floty, a także sprawdzać rzetelność zatrudnionych kierowców.
- Dla firm sektora MŚP, których nie stać na zatrudnienie fleet managera oraz zakup rozbudowanych systemów monitoringu aut, to idealna, prosta w użytkowaniu alternatywa – tłumaczy Paweł Wujcikowski.
Zdaniem ekspertów zajmujących się problematyką nadużyć pracowniczych, straty powodowane nielegalnym handlem służbowym paliwem lub nieautoryzowanym użytkowaniem samochodu, mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w skali miesiąca. Dla członków sektora MŚP to poważny problem.
- Wielu przedsiębiorców, szczególnie tych z branży przewozowej, nie ma świadomości takich nieprawidłowości, dopóki nie zaczną one zagrażać finansom całej firmy – mówi jeden z wrocławskich detektywów, specjalista w zakresie przestępczości gospodarczej.
Kamerki pomagają
Rejestratory trasy dają właścicielom małych i średnich przedsiębiorstw pełną wiedzę na temat sposobu wykorzystania firmowych aut. Przedstawiają okoliczności stłuczek, pozwalają na sprawne przejście przez procedurę wypłaty odszkodowania, a także umożliwiają skuteczne dochodzenie swoich racji przed organami prawa.
- Materiał video z kamery samochodowej można z powodzeniem przedstawić jako dowód sądowy w obronie interesów pracownika. Z drugiej strony taki film posłuży też dowiedzeniu, że zatrudniony kierowca nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków – mówi Paweł Wujcikowski. Ekspert firmy Spy Shop podkreśla jednak, że pracodawcy powinni informować pracowników o powodach instalacji kamer. W przeciwnym wypadku mogą ucierpieć nie tylko relacje wewnątrz firmy, ale też jej wizerunek.
Lokalizować każdy może
Funkcjonalność rejestratorów trasy wspierają samochodowe lokalizatory GPS. Te niewielkie, łatwe w instalacji urządzenia informują o prędkości poruszania się pojazdu, kierunku jazdy oraz miejscu, w którym znajduje się auto.
- Wszystkie informacje nanoszone są na mapę Google za pośrednictwem specjalnej strony internetowej. Pracodawca ma do niej dostęp z dowolnego urządzenia mobilnego lub komputera. Otrzyma również informację SMS wysyłaną na żądanie – uzupełnia Paweł Wujcikowski.
Dzięki temu właściciele firm sektora MŚP mogą optymalizować czas pracy kierowców, sprawnie kontrolować wydatki na paliwo i usprawniać proces realizacji zleceń. Dodatkowo otrzymują możliwość szybkiej lokalizacji skradzionego pojazdu.
- Szerokie możliwości i prostota obsługi tych urządzeń sprawiają, że przedsiębiorca korzystający z jednego smartfona może kontrolować całą swoją flotę. Bez potrzeby stosowania skomplikowanych systemów lub korzystania z usług specjalistów z zewnątrz – mówi Paweł Wujcikowski.
Teraz kontrola nad firmowymi autami stała się prosta, jak nigdy przedtem. Nowoczesne technologie wspierają rozwój biznesu. Dają przedsiębiorcom możliwości, które jeszcze kilka lat temu były im całkowicie niedostępne.
źródło: Spy Shop