Media społecznościowe
Lajki, share’y, tweety – millenialsi uwielbiają media społecznościowe i spędzają w nich mnóstwo czasu. Czy należy więc im blokować do nich dostęp w miejscu pracy? Według badań firmy CareerBiulder pracodawcy uważają media społecznościowe za jednego z największych zabójców produktywności. Social media ustępują jednak m.in. smartfonom, przeglądaniu stron www i plotkowaniu.
Z perspektywy bezpieczeństwa firmowej sieci należy pamiętać, że media społecznościowe są jednym z najpopularniejszych celów ataków malware’owych oraz inżynierii społecznej. Wiele spośród nawet niewinnie wyglądających linków może zaprowadzić użytkownika do zainfekowanej strony www. Nawet jeżeli pracownik korzysta z social mediów odpowiedzialnie, znajomi pozostający w jego sieci wcale nie muszą tego robić.
Oczywiście łatwo jest zablokować lub ograniczyć dostęp do popularnych serwisów. Nie oznacza to jednak, że pracodawcy powinni zacząć to praktykować na szeroką skalę. Lepiej zwrócić uwagę na to, jak bezpieczeństwo w sieci jest egzekwowane całościowo. Dobrym początkiem będzie ustalenie jasnych zasad dotyczących korzystania z sieci i przeszkolenie w tym zakresie personelu.
Najważniejszym elementem ochrony pozostaje jednak wciąż infrastruktura zabezpieczająca. Można na niej polegać mocniej niż na tym, że pracownicy nigdy nie popełnią błędu podczas korzystania z social mediów.
Systemy zabezpieczeń
Solidna, wielowarstwowa infrastruktura zabezpieczająca pozostaje wciąż najważniejszym elementem ochrony informatycznej. Wraz ze zmieniającymi się zwyczajami pracy, przynoszonymi przez millenialsów, osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo muszą jednak ponownie przyjrzeć się firmowym zabezpieczeniom.
Poważnym wyzwaniem już od dłuższego czasu jest korzystanie z prywatnych smartfonów czy tabletów w miejscu pracy. Według badań firmy McKinsey & Company, obecnie około 80% firm umożliwia pracownikom łączenie prywatnych urządzeń z firmową siecią. Pracownicy coraz częściej chcą mieć także możliwość korzystania z poczty i innych aplikacji firmowych na osobistych urządzeniach. Ten trend, nazywany BYOD (Bring Your Own Device, czyli „przynieś własne urządzenie”), stwarza wiele nowych zagrożeń dla bezpieczeństwa.
Przede wszystkim należy więc wzmocnić zabezpieczenie samych urządzeń przynoszonych przez millenialsów – za pomocą firewalli, oprogramowania typu anty-malware, rozwiązań do zarządzania urządzeniami mobilnymi (MDM – Mobile Device Management) i regularnego aktualizowania oprogramowania i aplikacji. Wymagane powinny być też silne hasła zabezpieczające dostęp do urządzeń. Trend BYOD jest ryzykowny również dlatego, że pracownicy często zapominają o tym wymogu. Można także użyć różnych metod uwierzytelniania, aby zidentyfikować użytkowników sieci i zezwalać na różne poziomy dostępu.
Ostatnim, ale równie ważnym elementem zabezpieczeń, jest uświadamianie i szkolenie personelu. Stworzenie właściwych procedur bywa wyzwaniem, ponieważ wymaga zachowania proporcji między bezpieczeństwem a wygodą pracy.
Shadow IT
Pod pojęciem Shadow IT znajdują się aplikacje i usługi, często w chmurze, nie zatwierdzone przez organizację, a z których korzystają pracownicy. Fakt, że pozostają poza kontrolą, stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy pracownik używa swojego smartfona do otwarcia pliku. Prawdopodobnie telefon wykona rutynową automatyczną kopię pliku, która może zostać następnie wysłana do niezatwierdzonego miejsca przechowywania online. W ten sposób poufne dane firmowe zostają przeniesione do niebezpiecznej lokalizacji. W podobny sposób wiele aplikacji społecznościowych używanych przez millenialsów może przenosić poufne informacje o firmie w niebezpieczne miejsca.
Nakłanianie pracowników do zaprzestania używania urządzeń i aplikacji, które nie są kontrolowane, prawdopodobnie nie będzie skuteczne. Wszechobecność smartfonów i tak sprawia, że pracownicy korzystają z sieci społecznościowych i osobistych aplikacji w chmurze, niezależnie czy polityka firmy to dopuszcza, czy nie.
Bardziej efektywne może być edukowanie użytkowników, a także wdrażanie technologii – takich jak szyfrowanie danych, kontrola dostępu i monitorowanie ruchu – w celu zarządzania tym problemem.
Shadow IT poszerza się także wtedy, gdy pracownicy nie są zadowoleni z rozwiązań dostarczonych przez organizację. Dyrektorzy IT mogą nie być w stanie przeszkodzić pracownikom w poszukiwaniu alternatywnych aplikacji, mogą za to wsłuchiwać się w ich opinie i starać się odpowiedzieć na ich potrzeby – co millenialsi z pewnością docenią.