9 miesięcy od premiery darmowy ostrzegacz od NaviExpert uzyskał 100 tys. pobrań z aplikacji Google Play. Jego użytkownicy każdego dnia okrążają z nim kulę ziemską, pokonując dystans równika – ponad 44 tys. km.
Dziś, po 9 miesiącach od wydania aplikacji, Rysiek to nie tylko aplikacja antyradarowa, ale i darmowy wideorejestrator na smartfony. Aplikacja jest dostępna na Androidzie, iOS oraz Windows Phone i jest cały czas rozwijana.
Społeczność zgromadzoną wokół funkcji antyradarowej, czyli ostrzeżeń CB, stanowią zarówno kierowcy podróżujący z Ryśkiem, jak i NaviExpert. W godzinach szczytu liczba osób, które w danej chwili korzystają z obydwu aplikacji dochodzi do 80 tys. osób. Miesięcznie ich użytkownicy zgłaszają ponad 400 tys. ostrzeżeń.
Rysiek zadebiutował w maju ubiegłego roku. Mimo że na rynku aplikacji antyradarowych były już dostępne darmowe rozwiązania, to dodatkowo - w czasie kiedy powstawał już Rysiek - na rynek zawitały dwie kolejne aplikacje. Na rynku ostrzegaczy zrobiło się więc tłoczno. Jak jednak pokazały kolejne tygodnie i miesiące po premierze aplikacji, Rysiek został bardzo ciepło przyjęty – zarówno przez dziennikarzy, jak i samych użytkowników. Spodobał im się nie tylko produkt, który jest komunikowany z przymrużeniem oka i elementami grywalizacji, ale również, a może przede wszystkim – jakość ostrzeżeń, które są dostępne w Ryśku. Niewiele bowiem trwało, by pierwsze redakcje motoryzacyjne i technologiczne wzięły Ryśka na warsztat i zorganizowały testy aplikacji antyradarowych. Niespełna półtora miesiąca po premierze, w teście tygodnika Motor Rysiek zmierzył się z Yanosikiem, AutoRadarem, iCoyote oraz RadarSTOP i… wygrał! Wyższość Ryśka nad rywalami potwierdził też test portalu Lokalizacja.info. Pozytywne recenzje Rysiek otrzymał także w teście portalu dobreprogramy.pl!
Jakość ostrzeżeń w Ryśku to zasługa unikalnej technologii Community CB, opracowanej przez NaviExpert, która wyróżnia Ryśka na tle innych aplikacji antyradarowych. Darmowy ostrzegacz Rysiek korzysta bowiem nie tylko z ostrzeżeń które zgłaszają jego użytkownicy, ale także ze zgłoszeń kierowców podróżujących z nawigacją NaviExpert, a także - dzięki bramkom nasłuchowym wykorzystywanym przez Ryśka - od użytkowników tradycyjnego CB radia oraz z monitoringu radia i Internetu.
- Bardzo cieszymy się z sukcesu Ryśka. Z naszej strony dokładamy wszelkich starań by dostarczać jego użytkownikom jak najlepszy produkt, ale o sukcesie rynkowym aplikacji nie moglibyśmy nawet marzyć, gdyby nie zaangażowani i otwarci na nowości kierowcy, którzy jak widać nie tylko nie chcą płacić mandatów, ale i… mają poczucie humoru – mówi Katarzyna Przybylska z NaviExpert. I dodaje: -Zadowolenie użytkowników, wyrażone chociażby wysoką oceną w Google Play to dla nas największa motywacja. Aż 85% wszystkich opinii w tym markecie stanowią oceny cztero- i pięciogwiazdkowe.
źródło: NaviExpert