Zobacz więcej szczegółów dla tej informacji
Tylko 7 procent rodziców uważa, że ich dzieci są bezpieczne w Internecie, a ponad 40 procent internautów nie wie, czy ma aktualnego antywirusa, wynika z badań partnera technologicznego Netii, firmy F-Secure, poświęconych świadomości zagrożeń internetowych.
Liczba użytkowników Internetu w Polsce systematycznie rośnie, mają do niego dostęp również dzieci. Popularność sieci wykorzystują także producenci złośliwego oprogramowania, z roku na rok wypuszczając coraz więcej szkodliwych aplikacji – jak pokazuje poniższe zestawienie wykrytych sygnatur.
Liczba wykrytych zagrożeń w Internecie
----------------------------------------------------------------------
rok liczba
----------------------------------------------------------------------
2000 48 000
2003 97 000
2004 100 000
2005 175 000
2006 250 000
2007 500 000
2008 1 600 000
----------------------------------------------------------------------
Netia SA współpracuje z jednym z największych i najbardziej uznanych producentów oprogramowania antywirusowego – F-Secure, aby skutecznie chronić swoich klientów przed potencjalnymi zagrożeniami internetowymi. Efektem tej współpracy jest m.in. pakiet Bezpieczny Internet Netii, pozwalający chronić komputery i ich użytkowników przed zagrożeniami z sieci.
Korzystając ze swojego doświadczenia w ochronie użytkowników Internetu Netia i F-Secure, przygotowały zestawienie prezentujące poziom świadomości zagrożeń wśród internautów oraz podstawowe metody obrony.
Dzieci w sieci
Z Internetu korzystają w dużej mierze dzieci, gdyż jest to dla nich znakomite narzędzie nauki i zabawy. Jednak rodzice, coraz bardziej świadomi zagrożeń, jakie niosą ze sobą niektóre zasoby Internetu, dość sceptycznie podchodzą do kwestii bezpieczeństwa swoich pociech w sieci.
Według najnowszych światowych badań „Security IQ” firmy F-Secure tylko 7 procent rodziców nie ma żadnych wątpliwości, iż dzieci są bezpieczne w Internecie. Z kolei jedna trzecia badanych uważa, że ich dzieci mają dostęp do kontrowersyjnych materiałów w sieci, a 15 procent – że najmłodsi spędzają za dużo czasu online.
Z pomocą rodzicom przychodzą najnowsze rozwiązania w zakresie oprogramowania zabezpieczającego – moduły „ochrony rodzicielskiej” pozwalają na zablokowanie dzieciom dostępu do niepożądanych treści, a także umożliwiają kontrolowanie czasu spędzanego przed monitorem.
Bezpieczeństwo użytkownika indywidualnego
Coraz więcej internautów wykorzystuje dostęp do Internetu nie tylko w celach rozrywkowych, ale również do pracy, czy obsługi bankowości elektronicznej. Badania „Security IQ” pokazują jednak, iż choć istnieje ogólna świadomość zagrożeń, to prawie połowa użytkowników komputerów nie jest pewna, czy ma aktualne oprogramowanie antywirusowe, a wielu groźne i wyjątkowo popularne trojany myli ze… Spartanami.
Warto pamiętać, iż sama instalacja programu antywirusowego nie wystarczy, równie ważna -zwłaszcza w przypadku korzystania z bankowości elektronicznej - jest jego aktualizacja oraz ostrożność w surfowaniu po sieci.
Bezpieczeństwo w firmie
Od lat intensywnym atakom sieciowym ulegają również firmy, które w dużej mierze zapominają o ochronie sieci korporacyjnych. Znakomitym przykładem jest tu plaga robaka sieciowego Downadup, który wykorzystując lukę odkrytą w systemach Windows już w październiku 2008 r. zaatakował 9 milionów komputerów firmowych. Do typowych problemów generowanych przez obecność tego złośliwego kodu należało blokowanie dostępu do kont lub całych domen użytkowników. Robak pobiera własne modyfikacje z bardzo wielu różnych stron WWW. Ich nazwy są wybierane losowo, na podstawie algorytmu stworzonego z bieżącej daty i godziny. Istnieją tysiące domen, które są wykorzystywane przez tą złośliwą aplikację dlatego tak trudne jest odnalezienie i zablokowanie ich wszystkich.
Firmy powinny pamiętać zarówno o aktualizacjach systemów operacyjnych, jak i antywirusowych, ustawianiu mocnych haseł oraz o ograniczonym zaufaniu do nośników USB, przez które rozprzestrzenia się wiele złośliwych programów.
źródło: Netia