Na zlecenie UKE, firma Audytel opracowała raport pt. Czy należy regulować rynek telekomunikacyjny w dobie globalnego kryzysu gospodarczego?
W dobie globalnego kryzysu gospodarczego dają się słyszeć głosy twierdzące, że zarówno dla dobra sektora telekomunikacyjnego jako całości, jak i dla dobra konsumentów, należy złagodzić strategię regulacyjną tak, aby dać nieco odetchnąć operatorom zasiedziałym i w ten sposób zachęcić ich do inwestowania - na przykład w sieci NGN/NGA (Next Generation Networks/Next Generation Access - sieci nowej generacji) i nowe usługi szerokopasmowe.
Przeciwnicy tego poglądu twierdzą z kolei, że operatorzy zasiedziali wykorzystają ewentualne „wakacje regulacyjne” jedynie do zwiększenia swoich zysków i do zbudowania skuteczniejszych barier wejścia dla mniejszych, konkurencyjnych operatorów - a więc swoistej remonopolizacji sektora – co w dłuższej perspektywie będzie oznaczało wyższe ceny i mniejszy wybór dla konsumentów. Zdaniem przeciwników „wakacji regulacyjnych" jedynie twarde przestrzeganie reguł gry rynkowej daje szanse na zwiększenie konkurencyjności rynku oraz poziomu inwestycji i innowacyjności w sektorze.
Kto ma rację? Czy w tej dyskusji jesteśmy zdani tylko na argumenty publicystyczne i lobbing jednych grup interesu przeciwko innym? Czy istnieje sensowne pole kompromisu pomiędzy skrajnymi stanowiskami? Niniejszy raport jest próbą bezstronnej i obiektywnej odpowiedzi na te pytania.
Konkluzja z raportu
Biorąc pod uwagę wyniki analizy hipotetycznych skutków „wakacji regulacyjnych” dla rynku telekomunikacyjnego w Polsce należy stwierdzić, że działanie takie byłoby średnioterminowo niekorzystne – zarówno z punktu widzenia konsumentów, jak i dla bilansu dobrobytu społecznego.
Utrzymanie w mocy wdrażanych obecnie przez UKE regulacji oznacza zwiększenie bilansu dobrobytu społecznego w ciągu najbliższych 3 lat (2009-2011) o kwotę około 6,2 mld zł względem scenariusza „wakacji regulacyjnych”, przy czym na bilans ten składają się:
- korzyści konsumentów w wysokości: + 8,2 mld zł
pomniejszone o:
- koszty łączne operatorów wynoszące: - 1,6 mld zł oraz
- koszty Skarbu Państwa: - 0,4 mld zł.
Przez konsumentów rozumie się tu nie tylko klientów indywidualnych, ale także przedsiębiorców, dla których usługi telekomunikacyjne są kosztem działalności. Kwestia ewentualnej separacji funkcjonalnej TPSA nie wpływa bezpośrednio na powyższe oszacowania ze względu na przyjęty horyzont czasowy, natomiast pośrednio może być traktowana jako środek „dyscyplinujący” TP w wypełnianiu nałożonych obowiązków regulacyjnych. Jest to o tyle istotne, że w bilansie dobrobytu wszystkich operatorów najbardziej poszkodowana jest właśnie TP, która straci na wdrożeniu regulacji około 0,9 mld zł, a licząc łącznie z PTK Centertel - nawet 2,2 mld zł.
Ponieważ całkowity bilans kosztów i korzyści dla rynku jest dodatni, ogólny kurs na utrzymanie regulacji odnośnie obecnie dostępnych usług powinien zostać utrzymany.
Patrząc jednak na rozwój rynku telekomunikacyjnego z perspektywy długoterminowej (przewidywana migracja do sieci NGN w ciągu kilku lat, pożądany wysoki poziom konkurencyjności w obszarze nowych usług) należy rozważyć osobne podejście do regulacji tego nowo powstającego segmentu rynku, co jest poza zakresem niniejszego opracowania.
źródło: UKE