Mobile Vikings: Jak pokonać bariery w reklamie?

Dobra polska reklama kuleje. Oglądamy wciąż te same, nudne spoty, utarte i niekoniecznie śmieszne żarty czy wreszcie sprawdzony, ale wielokrotnie ograny już content. Ktoś mógłby stanąć w obronie agencji reklamowych i zapytać – jak inaczej zareklamować proszek do prania, nie pokazując Pani spierającej mozolnie plamy z koszulki syna? Jak udowodnić, że ciastko jest smaczne bez rozciągania karmelu na szerokość ekranu? I wreszcie – jak pozycjonować ofertę operatora sieci komórkowej bez bijących dziś rekordy popularności bezsensownych żartów i wpadających w ucho melodyjek?

Celem każdej firmy jest sprzedaż produktu czy usługi – to rzecz jasna i niepodważalna. Można jednak spróbować osiągnąć ten cel w sposób nieoczywisty. Konsekwentnie budując silny, przemyślamy i określony brand. Traktując swoich użytkowników jak partnerów w dyskusji. Nie wciskać im nachalnie produktu opakowanego w głupi żart czy oczywiste skojarzenie, ale pokazać, jaka historia czy wartość stoi za danym produktem i marką. Poznać swoich odbiorców, ich potrzeby, marzenia, spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. I pomóc im te marzenia czy plany zrealizować. Pomóc im żyć zgodnie z ich wartościami, a w konsekwencji także z wartościami marki i naszym produktem bądź usługą. Inteligentne, odważne oraz przemyślane kontrowersje, skonstruowane i osadzone w przemyślany sposób oczywiście dodadzą kampanii reklamowej czy strategii komunikacyjnej wyrazu.

Jak reklamować swoją ofertę odważnie, mądrze i nieszablonowo? Odpowiedzi na to pytanie szuka operator sieci komórkowej Mobile Vikings.

- Mamy obecnie najlepszą na rynku kart prepaid ofertę. Zdecydowaliśmy się więc uruchomić działania zwiększające świadomość naszej marki i pozwalające pozyskać nam nowych użytkowników. Naszym celem od zawsze było budowanie silnej i zgranej społeczności, utożsamiającej się z wartościami Mobile Vikings. Nie chcieliśmy zatem wystartować z czystą kampanią sprzedażową, w której nasi obecni czy potencjalni użytkownicy nie odnaleźliby żadnej wartości dodanej – tłumaczy Bartek Grabowski, Dyrektor Marketingu w Mobile Vikings.

Marka zaangażowała do współpracy popularnego influencera, YouTubera, blogera i podróżnika Jack’a Gadovskiego (Jacka Gadzinowskiego). Jack doskonale wpisuje się w koncept strategii komunikacyjnej kampanii Mobile Vikings #ZyjNoLimit. Kilka lat temu rzucił pracę w korporacji, by zarabiać na życie dzięki swojej pasji. To jeden ze sposobów na #ZycieNoLimit.

Kampania Mobile Vikings #ZyjNoLimit odwołuje się do trendu popularnego wśród pokolenia Millenialsów – życia bez zobowiązań, ograniczeń, w zgodzie z własną pasją i marzeniami. Kolejną odsłoną kampanii budującej świadomość marki jest trwający właśnie konkurs. Pokolenie Ygreków chce podróżować, odkrywać i przeżywać silne emocje. Kiedyś sportem ekstremalnym było bicie rekordu prędkości dużym Fiatem na podwrocławskiej autostradzie. Dzisiaj prędkość 138 km/h na niewielu robi wrażenie. Teraz ludzie skaczą ze stratosfery, a laicy wspinają się na Mount Everest. Czy w takim świecie konkurs, w którym można wygrać mikser albo telewizor zainteresuje młode pokolenie? Nie. Marka Mobile Vikings zorganizowała zatem konkurs, w którym nagrodą jest wyjazd do Hong Kongu i skok na bungee z 233-metrowej Macau Tower w Chinach. Wystarczy na stronie zyjnolimit.mobilevikings.pl opublikować zdjęcie wraz z tekstową interpretacją hasła #ZyjNoLimit.

W trakcie pierwszego tygodnia trwania konkursu, swoją interpretację życia no limit zamieściło już 180 internautów.

Do udziału w konkursie #ZyjNoLimit zachęca swoich followersów także Jack Gadovsky.

- Mobile Vikings zaproponowało format, który dobrze wpisuje się w moje spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Mam też wrażenie, że to podejście jest bliskie wielu młodym ludziom. O życiu bez ograniczeń, które codziennie nakłada na nas praca, zobowiązania finansowe, strach czy bariery we własnej głowie marzy wielu. Jedna z tych osób będzie miała szansę przeżyć przygodę życia i skoczyć na bungee z Macau Tower – mówi Jack Gadovsky.

- Nie boimy się robić rzeczy odważnych, on the edge. Chcemy się wyróżniać na tle innych telekomów. A konkurs i przewidziana w nim nagroda są na to dowodem. Chcemy, żeby nasi użytkownicy spełniali z nami swoje marzenia. Dajemy im coś więcej niż głupi żart. Dajmy im też coś więcej niż nasze usługi. Dajemy im insight i wartość, w którą mogą wierzyć oraz nagrodę, dzięki której mają szansę przeżyć przygodę życia – dodaje Bartek Grabowski.