Podstawowe zmiany, jakie zostały wprowadzone w roamingowej ofercie Vikingów, to obniżenie opłat za połączenia wychodzące - do 16 gr i za SMS-y - do 5 gr. Dodatkowo połączenia przychodzące można teraz odbierać bez dodatkowych kosztów. Zasada korzystania z internetu za granicą jest prosta. Wystarczy, że użytkownik doładuje konto złotówkami, a za każdy zużyty megabajt zapłaci 4 grosze, czyli ponad 5 razy mniej niż do tej pory. W takiej sytuacji nie ma limitu danych, pakietów ani podwyższonych kosztów. Jedyną różnicą jest brak tzw. lejka w kraju i w roamingu, tzn. że w przypadku braku środków na koncie Viking nie będzie mógł korzystać z internetu za 0 zł w prędkości 32 kb/s. W związkuz nowymi przepisami, operator musiał wycenić transmisję danych w kraju.
Usługa | Cena (zawiera VAT) |
---|---|
połączenia wychodzące | 0,16 PLN/min |
połączenia przychodzące | 0,00 PLN/min |
wysłanie SMS | 0,05 PLN/min |
wysłanie MMS | 0,10 PLN/min |
transmisja danych | 0,04 PLN/min |
Dla Vikingów w korzystaniu z roamingu poza stawkami niewiele się zmienia. Podobnie jak poprzednim razem, tak i teraz, aby w pełni korzystać za granicą z telefonu trzeba mieć środki na koncie. Bez względu na to, czy użytkownicy zdecydują się na doładowanie typu Standard czy No Limit, będą mogli odbierać połączenia przychodzące mimo braku środków na koncie. Ważną informacją jest likwidacja pakietów gratisowych, tzw. FUP-ów. Paczki były propozycją podejścia do RLAH konsultowaną z UKE, ponieważ literalne podejście do roamingu okazało się dla większości operatorów bardzo kosztowne, a dla MVNO wręcz nieosiągalne. UKE nie wyraził jednak akceptacji dla FUP-ów w zaproponowanym kształcie.
Warto zwrócić uwagę na to, że stawki ustalone przez KE w porównaniu do polskich cen krajowych są nadal bardzo wysokie. W krajach Unii Europejskiej taryfy no limit kosztują w granicach 30 euro, dla przykładu - Luksemburg 42 euro, Niemcy 29,99 euro, Słowacja 20 euro. W ofercie Vikinga nielimitowane rozmowy mamy za 29 złotych. W związku z taką różnicą cen MVNO w Polsce są w trudnej sytuacji. To mało prawdopodobne, aby poniesione przez operatora koszty mogły się w jakiś sposób zwrócić.
- Od trzech lat dzielnie walczymy o jak najlepszą ofertę krajową dla Vikingów, dlatego zadaliśmy sobie pytanie - kto jest zadowolonym użytkownikiem naszej sieci? Czy osoby które spędzają bardzo dużo czasu w roamingu i chciałyby korzystać z tych usług jak w Polsce, czy osoby które przez 90% czasu w roku chcą korzystać z atrakcyjnych ofert w kraju, a wyjeżdżając za granicę płacić dużo niższe stawki? Z racji modelu w jakim funkcjonujemy, czyli MVNO oraz oferty na kartę bez zobowiązań, objęcie zasadą Roam like at home wszystkich usług, także tych nielimitowanych byłoby dla nas zbyt dużym ryzykiem. Taka sytuacja mogłaby skutkować podwyżką cen w kraju lub końcem pakietów nielimitowanych, a przecież nie o to chodzi - komentuje Magdalena Piksa, CEO w Mobile Vikings.
Temat roamingu pozostaje kwestią otwartą. Mobile Vikings obserwuje rozwój sytuacji i potrzeby użytkowników. Rozważa też wprowadzenie nowych taryf bądź pakietów roamingowych do swojej oferty.